Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Miałem przyjemność zatrudniać panie sprzątające po różnych urzędach w kilku większych miastach zachodniej Polski.
Podobny numer (gówno na ścianie) odstawił któryś pracownik Poczty we Wrocławiu niedaleko mostu grunwaldzkiego (wybaczcie, adresu nie pamiętam). Panie sprzątające (i słusznie) stwierdziły, że pierdolą taki numer i sprzątać nie będą.
Uznaliśmy z szefem, że najlepiej będzie znaleźć kogoś "spoza", w kilkanaście minut wyłapaliśmy w miarę czystego, w miarę trzeźwego menela, który za stówkę pod naszym nadzorem wypucował cały kibel kurwując przy tym na całe piętro.
Na szczęście sprawa przeszła bez echa, a pracownika podobno wyłapali.
Podobny numer (gówno na ścianie) odstawił któryś pracownik Poczty we Wrocławiu niedaleko mostu grunwaldzkiego (wybaczcie, adresu nie pamiętam). Panie sprzątające (i słusznie) stwierdziły, że pierdolą taki numer i sprzątać nie będą.
Uznaliśmy z szefem, że najlepiej będzie znaleźć kogoś "spoza", w kilkanaście minut wyłapaliśmy w miarę czystego, w miarę trzeźwego menela, który za stówkę pod naszym nadzorem wypucował cały kibel kurwując przy tym na całe piętro.
Na szczęście sprawa przeszła bez echa, a pracownika podobno wyłapali.